Kansai, to region. Coś jak nasze Mazowsze, czy Małopolska. Historycznie rzecz ujmując, bardziej małopolska. To tu znajduje się pierwsza stolica Japonii – Nara. A także druga – Kioto. Te i kilka innych miast i miasteczek na pewno zwiedzimy, bo Kansai to nasz cel podróży.
Kansai (KIX), to też lotnisko. Zbudowane na sztucznej wyspie, trochę na południe od Osaki. Lotnisko, o którym w latach 90-tych oglądałem program w TV. Dla nastolatka z Polski, to było coś niewyobrażalnego. Magia, przekraczanie granic, nie wiem jak to nazwać… Szok?
Postanowiłem, że kiedyś tam polecę, zobaczę z bliska. Zachłysnę się wspaniałością ludzkich możliwości architektonicznych. Co tam piramidy, wieża Eiffela, PKiN. Ktoś wpadł na pomysł usypania wyspy i zbudowania tam lotniska. A ktoś inny powiedział „OK, zróbmy to”.
I oto lecimy, tam. Już za chwilę będziemy lądować…
1 thought on “Kansai”