Shukkeien 縮景園, ogród miniaturowych krajobrazów. To jeden z tysiąca ogrodów japońskich, które zdobią ten kraj i jeden z setek, które warto zobaczyć. Czemu więc ten jest wyjątkowy? Nie jest. A może jednak? Mnie zaczarował i chętnie tam wrócę, oczywiście z aparatem.
Kategoria: Co zwiedzać
Co warto w Japonii zwiedzać i dlaczego.
Hiroszima – Zamek
Wbrew temu co Wam się wydaje, Hiroszima to nie jest miasto, które zwiedza się w jedno popołudnie. I wcale nie przypomina Prypeci. Kto na dźwięk słowa Hiroszima nie pomyślał o bombie atomowej? Nie jest już ważne, czy był ktoś taki. Od dziś nie będziecie myśleć tylko o bombach, grzybach atomowych i zbrodniach wojennych, tego czy…
Osaka Hozen-ji
Kiedy robiłem rekonesans internetowo książkowy po Ōsace, trafiłem na malowniczą świątynię w samym centrum miasta. Wydawało mi się, że jest warta tego, by ją znaleźć, a przy tym, nie musimy za bardzo zbaczać z typowo turystycznych szlaków.
Zamek Białej Czapli – Himeji
Leżąc w ciepłym futonie na pachnącej trawą podłodze w Osace wpadłem na genialny pomysł. Pomysł ubrałem w słowa i było mniej więcej tak: – Może wyskoczymy jutro do Himeji? – to ja. – Musimy? – to Sylwia. – Nie, ale sensem mojego życia jest tam pojechać. – Akurat jutro? – Akurat jutro mamy wolny dzień,…
300 metrów nad miastem
Ostatni dzień w Osace. Sylwia odjechała w siną dal, czyli na Okinawę. Ona będzie się wygrzewać na słońcu i przez dwa tygodnie i trenować Kobudo, a ja wrócę do krainy chmur, wiatru i lodu. Ale zanim to nastąpi pojadę do Tennōji, a później pozwiedzam okolice. Wysiadłem na stacji o tej samej nazwie i postanowiłem, że nie…
Geniusz marketingu, czyli herbata za pół ceny
Zwiedzając to i owo, kilkukrotnie spotkaliśmy się z miejscowym przejawem marketingowego geniuszu. Mała herbaciarnia stojąca na terenie atrakcji turystycznej oferuje bardzo niskie ceny, przy okazaniu biletu wstepu do wcześniej wpsomnianej atrakcji.
Jak zgubiłem las na burzowej górze…
Być tym, który ogarnia. To było moje zadanie w Kioto. Czyli planowałem wycieczki i oczytywałem się na temat zwiedzanych przez nas miejsc, znajdowałem drogę, rozpracowywałem dojazdy. Mówiąc wprost, byłem samozwańczym kierownikiem trzyosobowej wycieczki. Zdecydowanie dobrze się z tym czułem. Choć codziennie dawałem się zaskoczyć dziejową niesprawiedliwością. Kiedy ja spędzałem pół nocy na kombinowaniu, a rano szlag trafiał…
Kiyomizu-dera, Kioto
Wiele rzeczy w Kioto można zrobić i jeszcze więcej zobaczyć. Ale Kiyomizu-dera zobaczyć trzeba. Świątynia czystej wody, to w zasadzie nie świątynia, a kompleks świątynny. Jej główny pawilon poświęcony jest bogini miłosierdzia Kannon. Stoi w tym miejscu od 1200 lat, czyli w porównaniu z Tō-ji to dzieciak. Jest o prawie 200 lat młodsza.
Kioto – Gion, dzielnica gejsz
Gion, to nie jedna atrakcja turystyczna, a cała dzielnica. Wszystkie przewodniki piszą o tym, że to dzielnica gejsz i tradycyjnych restauracji. Mamią zdjęciami bardzo egzotycznych uliczek, i pieknych dziewcząt w kimonach. Po prostu trzeba tam być.
Ebisu Shrine – Ōsaka
Japonia, Ōsaka-fu, Ōsaka-shi, Fukushima-ku, Tamagawa 4 Chome-1-1 Japonia, prefektura Ōsaka, miasto Ōsaka, dzielnica Fukushima, osiedle Tamagawa, Okręg 4, kwartał 1, numer 1. To adres pierwszej shintoistycznej świątyni, którą odwiedziłem. Dlaczego akurat tą? Bo była najbliżej.